INFORMACJE PODSTAWOWE
Imię: *Faridya
Data ur.: 3 marca 2014
Rasa: koń pełnej krwi angielskiej
Wzrost: 165 cm
Opiekun/jeździec: Harry Rhodes/Livia Stark
Użytkowanie: wyścigi płaskie, wystawy
| Matka: *Felicia >>
Ojciec: *The Loki's Army >>
Hodowla: Echo Stable
|
Historia: Skoro mieliśmy w planach już dwa wyścigowe koniska, to w sumie czemu by nie zaszaleć i zdobyć jeszcze jednego czy dwóch. Przynajmniej będą miały się z kim ścigać na treningach. Ruska szybko wybrała ojca - *The Loki's Army. Ogier z Winter Mist spodobał się całej załodze ze względu na umiejętności i niesamowitą urodę. Zdecydowaliśmy, że matką zostanie nasza *Felicia. Po pierwsze liczyliśmy na to, że klacz chociaż trochę złagodnieje przy źrebaku, a po drugie dobrze byłoby gdyby mały odziedziczył takie zacięcie jakie posiadała Fel. Po jedenastu miesiącach urodziła się mała, czarna jak smoła klaczka z gwiazdką na czole. Od razu zaskarbiła sobie miłość ekipy. Musieliśmy tylko wymyślić imię, a to było zadanie trudne, jednak po kilku dniach w końcu nam się udało – Avery wpadł na to, przestawiając literki w wyrazie Friday, przy czym Natalie dodała jeszcze „a” na końcu. Faridya szybko pokazała się nam jako wcielony diabeł, zupełnie nie odstający od charakterku mamusi, która oczywiście pozostała sobą. I tak z jednego niemożliwego do ogarnięcia demona zrobiły się nam dwa, To był genialny pomysł…
Charakter: jak już wspomnieliśmy, jest zupełną kopią *Felicji pod kątem charakteru. Temperamentna jak mało który ogier. Ma w sobie wielką moc, nigdy nie gasnący płomień. Chociaż wychowywała się w naszej stajni od maleńkości nie udało nam się jej przekonać do bycia nieco bardziej posłuszną. Fari jest przekorna i uparta – wszystko musi się odbywać na jej zasadach albo wcale. Człowiek chce zrobić to – więc ona robi coś zupełnie odwrotnego. Czasami możemy to wykorzystać na swoją korzyść, ale jeśli się zorientuje zaczyna być bardzo nieznośna. Nie przepada za nieznajomymi, jest w stosunku do nich agresywna. Jest też taka, kiedy próbuje z nią pracować ktoś nieśmiały, niepewny. Lepiej dogaduje się z osobami, które tak jak ona mają silny charakter, chociaż na początku współpracy ciągle wybuchają wojny. Niczego się nie boi, wszędzie pójdzie, wszystko zobaczy i obwącha, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Lubi przewodzić, przy czym nie znosi nieposłuszeństwa, które kara gryzieniem.
Charakter: jak już wspomnieliśmy, jest zupełną kopią *Felicji pod kątem charakteru. Temperamentna jak mało który ogier. Ma w sobie wielką moc, nigdy nie gasnący płomień. Chociaż wychowywała się w naszej stajni od maleńkości nie udało nam się jej przekonać do bycia nieco bardziej posłuszną. Fari jest przekorna i uparta – wszystko musi się odbywać na jej zasadach albo wcale. Człowiek chce zrobić to – więc ona robi coś zupełnie odwrotnego. Czasami możemy to wykorzystać na swoją korzyść, ale jeśli się zorientuje zaczyna być bardzo nieznośna. Nie przepada za nieznajomymi, jest w stosunku do nich agresywna. Jest też taka, kiedy próbuje z nią pracować ktoś nieśmiały, niepewny. Lepiej dogaduje się z osobami, które tak jak ona mają silny charakter, chociaż na początku współpracy ciągle wybuchają wojny. Niczego się nie boi, wszędzie pójdzie, wszystko zobaczy i obwącha, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Lubi przewodzić, przy czym nie znosi nieposłuszeństwa, które kara gryzieniem.
- na co uważać: na wszystko… wyczuwa strach i wtedy zachowuje się jeszcze gorzej, więc trzeba być pewnym siebie w jej obecności
- upodobania: smakołyki owocowe i mussli – uwielbia je i można ją nimi przekupić...
- pielęgnacja: nie ma szans na wyczyszczenie jej w boksie. Trzeba ją wyprowadzić na korytarz, a najlepiej na zewnątrz. Wtedy przynajmniej daje się dotknąć, a przy dobrym samopoczuciu nawet pozwala w spokoju wyczyścić sobie kopyta. Nie przepada za wodą, także z kąpieli na myjce nie raz wracaliśmy z ugryzieniami jej autorstwa.
- podczas siodłania: właściwie nie jest tak źle, bo ona wie co to oznacza. Co prawda burzy się przy podpinaniu popręgu i próbuje nas dziabnąć, ale tak to jest spokojna (jak na nią).
- podczas wizyt kowala/weterynarza: tu też dużo zależy od jej humoru. Na ogół nie przepada za takimi wizytami, ale okazuje to tylko zdawkowymi ugryzieniami. W gorszy dzień idzie na całość i nie raz musieliśmy przesuwać spotkanie, bo nie szło jej ogarnąć i zrobić badań.
- w stosunku do ludzi: kiedy zobaczy kogoś zbliżającego się do niej z uwiązem od razu robi zwrot na zadzie i rusza biegiem w przeciwnym kierunku. Można ją ganiać w dziesięć osób bez skutku, dopiero gdy w grę wchodzą marchewki i cukierki wzrastają szanse, że kiedyś się uda. Ludzi podchodzących do ogrodzenia zupełnie ignoruje.
- w stosunku do innych koni i zwierząt: ustawia pod siebie całe stado, wiecznie zaczepiała Niespokojną Muzę, więc musieliśmy je rozdzielić. Teraz każda ma swoje stadko. Fari bardzo pilnuje swoich. Odpowiada na każdą zaczepkę i każdą próbę buntu.
- praca w ręku: mimo wszystko lepiej idzie jej praca pod siodłem, bo kiedy jeździec jest obok, Fari czuje swoją przewagę w masie i wielkości. Potrafi to bezczelnie wykorzystać, chociaż teraz i tak jest lepiej. Jeśli się ją czymś odpowiednio zainteresuje to potrafi być naprawdę zaangażowana w ćwiczenie i zapomina, że przecież miała zgrywać diablicę.
- lonżowanie: lubi to tylko wtedy, kiedy galopuje. Lonżowanie w każdym innym chodzie denerwuje ją do tego stopnia, że nic tylko się wyrywa. Reaguje jedynie na komendy, które mają spowodować przyspieszenie. Jest zupełnie głucha na „prr” i działania zwalniające.
- wyścigi: coś, co tygryski lubią najbardziej. A Fari jest pięknym przykładem tygrysicy, bowiem na torze wyścigowym jest drapieżnikiem, czyhającym na swoje ofiary. Jednak ona nie zabija ich, a przynajmniej nie tak od razu. Uwielbia się nad nimi znęcać, pokazując swoją przewagę. Zmusza rywali do większego wysiłku, szybszego biegu, bawi ją to jak próbują za nią nadążyć, a kiedy myślą już, że im się uda, ona wyrywa się ze smyczy na jakiej próbuje trzymać ją dżokej, żeby mieć nad nią względną kontrolę. Puszczają wszelkie hamulce i Fari wyrywa się przed siebie i całą stawkę. Wtedy przestają ją już obchodzić rywale i liczy się tylko nowy rytm, jej własny. Chce biec tylko szybciej i szybciej, nie oglądając się za siebie. Ale wtedy dżokej nie może już nic zrobić, bowiem Faridya nie słucha już niczego, poza biciem własnego serca.
- podróżowanie: zero problemów. Klacz chętnie wchodzi do przyczepy, a podczas podróży chociaż już udziela się jej ekscytacja, to potrafi jeszcze zająć się jedzeniem siana.
- w stosunku do innych koni: na zawodach na szczęście nie zwraca na nie aż tak dużej uwagi. Z reguły je ignoruje, chyba, że któryś postanowi ją zaczepić, wtedy Fari odpowiada z całą swoją zaciekłością.
INFORMACJE DODATKOWE
Przezwisko: Fari
Poprzedni właściciel: -
Cena porcji nasienia: -
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: co 6 tygodni
Tarnikowanie zębów: przegląd w maju
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak | TRENINGI I INNE Trening wyścigowy >> Trening wyścigowy >> Trening wyścigowy >> Trening wyścigowy >> Trening wyścigowy >> Trening wytrzymałościowy w formie terenu >> Przebieg Anarkia Cup >> inna wersja >> Przebieg gonitwy Breeder's Cup >> Trening wyścigowy >> Trening wyścigowy >> | POTOMSTWO - |
To jest przyszła mistrzyni, stawiam całą moją kasę. Cudowna <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy! I mamy nadzieję, że nie zbankrutujesz... ;*
Usuńja też stawiam na nią kasę!!! Przepiękna jest! <3
OdpowiedzUsuńNaprawdę dziękujemy, cieszymy się strasznie, że tak Wam się podoba! :D
Usuń