Startujemy!

> Klinika skokowa w Estrelli!

kl. *Stark Tower

INFORMACJE PODSTAWOWE

Imię: *(4)Stark Tower
Data ur.: 2 stycznia 2010
Rasa: SP
Wzrost: 177 cm

Opiekun/jeździec: Amelia Stark
Użytkowanie: WKKW (very easy-easy)


Matka: Sheila >>
Ojciec: *Pan Wiatru >>
Hodowla: Rosewood Ranch >>

Sprzęt >>


Historia: Stark Tower została wyhodowana przez Ruskę w Rosewood Ranch. R koniecznie chciała mieć potomkinię po swojej kochanej klaczce Sheili, która nie była jednak cenionym sportowcem. Z tego powodu na ojca trzeba było wybrać  kogoś, kto pokazywał klasę na zawodach. Miała wtedy możliwość, by pokryć Shi *Panem Wiatru, z czego oczywiście skorzystała. Efektem tego związku była właśnie Stark o oryginalnej maści, ale niewielkim talentem do sportu. Mała klaczka zupełnie zawładnęła serduszkiem Ruski i od tamtej pory nie rozstawały się. Chociaż od jakiegoś czasu to ktoś inny startuje na Starky podczas zawodów, ale tereny i lekkie jazdy wciąż należą do R.

Charakter: spokojna, bystra, przyjacielska... Klacz mimo swojego wieku zachowuje się jak doświadczona kobyłka - bardzo poprawnie, jest grzeczna i kochana. To bardzo delikatny koń, łatwo zranić ją czy to fizycznie czy psychicznie. Jest spora, ale nigdy nie było sytuacji, w których wykorzystywała swoją masę. Jest urocza, uwielbia ludzi i zawsze biegnie do nich z pastwiska, czy rży na powitanie po wejściu do stajni. Uwielbia być głaskana i miziana, choć nie domaga się tego zbyt widocznie. Nie jest to typ dominujący, a na pewno nie w stosunku do ludzi. Potrafi się obrazić, kiedy poświęca się jej zbyt mało uwagi. Stoi w boksie tyłem do drzwi i udaje, że wcina siano lub śpi.
  • na co uważać: nie wykonywać gwałtownych ruchów, lepiej do niej nie podchodzić, kiedy jest się wkurzonym, bo ją to odpycha i się boi
  • upodobania: głaskanie i mizianie po głowie, uwielbia wszystko co słodkie
W obejściu: nie ma z nią wielu problemów. Od źrebaka była wychowywana wśród dzieci, względem których musiała być nadzwyczaj łagodna. Pozwala nam na wszystko, można ciągnąc ją za ogon i wieszać plastikowe obręcze na uszach, a ona bez żadnej reakcji będzie sobie stała czy szła stepem, jeśli tego się od niej wymaga. Idealny koń do pierwszego kontaktu nowego koniarza. Nigdy nie kopie i nie gryzie, przynajmniej do tej pory tego nie zrobiła. W boksie trochę się nudzi, dlatego obgryza ściany, musi często wychodzić na padok. Spokojnie można zasnąć przy jej nogach czy nawet pod brzuchem.
  • pielęgnacja: podaje wszystkie kopyta, z pierwszym zawsze jest oporna, ale kiedy zrozumie, że jeździec nie odpuści - podaje je bez wahania. Podczas czyszczenia nie wierci się, cierpliwie pozwala nam na wszystko. Jest tylko trochę niespokojna gdy na myjce używa się zbyt mocnego strumienia wody, ale samej wody się nie boi. 
  • podczas siodłania: nie zadziera głowy przy zakładaniu ogłowia, z siodłaniem także wszystko jest dobrze. Nie próbuje gryźć przy podciąganiu popręgu, ani nic z tych rzeczy.
  • podczas wizyt kowala/weterynarza: wystraszona… Zawsze musi z nią ktoś być i ją uspokajać. Przysmaki też działają. Szczególnie boi się spreyów, ale tylko w rękach weterynarza. Kiedy na co dzień pryskamy ją przeciw owadom to tylko trochę się odsuwa. Kowala traktuje po przyjacielsku i wszystko jest wtedy w porządku.
Zachowanie na padoku/pastwisku: nie trzeba wyprowadzać jej na uwiązie, wystarczy, że opiekun delikatnie trzyma ją za grzywę, czy zwyczajnie ładzie dłoń na szyi i wskazuje kierunek - Stak za nim idzie. Wbiega kłusem i od razu zabiera się do skubania trawy, bywa trochę leniwa, ale gdy reszta koni zrywa się do biegu - ona utrzymuje się w czołówce. Jest dość szybka, ale nie wytrzymała. Po kilkuminutowym żywym galopie musi sobie zrobić przerwę.
  • w stosunku do ludzi: na ogół podchodzi do pojedynczych ludzi, którzy przystanęli sobie obok ogrodzenia. Patrzy kim są, czy mają coś dobrego, daje się głaskać. Ale kiedy jest ich więcej raczej trzyma się na dystans. By sprowadzić ją do stajni trzeba już mieć uwiąz... I marchewkę. Albo całe wiadro, wtedy jest gwarancja.
  • w stosunku do innych koni i zwierząt: Nie gryzie się z koleżankami, chodź wiadomo, gdy wybuchnie bójka nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Zazwyczaj tylko straszy zębami, tylko raz widziałam by kopnęła innego konia. W stosunku do innych zwierząt jest łagodna i ciekawska, ale kiedy obwącha takiego delikwenta traci nim zainteresowanie. 
Podczas treningu: jeżdżą na niej jedynie osoby o dużych umiejętnościach z doświadczeniem w pracy z równymi typami wierzchowców. Stark dobrze przyjęła siodło i wędzidło. Zajeżdżana, już na poważnie, jest od początku 2013 roku. Bardzo lubi pracować z człowiekiem (oczywiście o ile jeździec nie szarpie ją za pysk i nie wbija ostróg), to delikatne stworzenie dla którego trzeba być cierpliwym i wyrozumiałym. Tower jest dość płochliwa, co prawda podczas jazdy czuje się bezpieczniej i na powiewającą z wiatrem reklamówkę nie rzuca się do stajni, ale jest niespokojna i wybija się z rytmu. Kiedy klacz utraci koncentrację ciężko jest ją przywrócić. Bywa trochę zagubiona, szczególnie podczas wykonywania trudniejszych elementów. Jej chody są nad podziw płynne. Kiedy Stark się rozluźni wygląda przecudownie, szczególnie w wyciągniętym kłusie. Jeśli o wygodę się rozchodzi to zaliczyłabym ją do lepszych koni pod tym względem. Ma naprawdę miło się na niej siedzi.
  • praca w ręku: uwielbia takie dni, kiedy zamiast na trening bierzemy ją na sam uwiąz i prowadzimy na halę czy plac gdzie po prostu bawimy się, albo uczymy sztuczek. Bardzo angażuje się wtedy w każde ćwiczenie i chociaż nie zawsze jej wychodzi, bardzo chce próbować. 
  • lonżowanie: chodzi na lonży bez problemu. Wie co ma robić, reaguje na polecenia głosowe i machnięcia batem czy końcówką lonży. Trzyma odpowiednią odległość, nie zjeżdża do środka i nie ma problemów ze zmianą tempa. 
  • skoki: Uwielbia skakać! Kiedy wchodzi na plac z przeszkodami jest niesamowicie podekscytowana i tylko czeka kiedy będzie mogła odbić się od ziemi i poszybować nad okserem... Nie wyłamuje, chyba że przeszkoda jest baaardzo straszna. Co prawda Stark nie jest szczególnie uzdolniona w tym kierunku i wiadomo, że raczej nie ma liczyć na coś więcej niż 110 cm, ale to i tak dobrze. A że to sprawia jej frajdę to ćwiczymy i trenujemy aktywnie. Jest skupiona i daje się prowadzić. Nie spieszy się niepotrzebnie, a jedynie gdy jeździec tego wymaga. 
  • ujeżdżenie: to jest coś, w czym widziałabym ją w przyszłości i w tym kierunku chciałabym ją rozwijać. Ale inni mówią, żeby dać jej skakać. Ostatecznie ciągle idziemy na kompromis wysyłając ją na WKKW… Ma ładny ruch, ma potencjał, jest uważna, ostrożna, delikatna, świetnie reaguje na sygnały… Rysunki wychodzą jej pięknie, wie jak wykonywać dane figury, szybko się uczy. 
  • cross: Starky lubi tę konkrecję, ale strasznie się męczy. Nigdy nie była specjalnie wytrzymała, dlatego cross wysysa z niej cała siłę. Trzeba kombinować żeby dobrze rozłożyć jej siły, ale generalnie jej przejazdy są dość wolne i mało energiczne. 
  • wystawy: nigdy nie miała być koniem wystawowym, ale stwierdziliśmy, że ładnie się prezentuje, wygląda ciekawie… więc czemu nie. Szybko okazało się, że Starky na ringu czuje się rewelacyjnie i z kilkoma wskazówkami potrafi się pokazać sędziom od najlepszej strony. 
Na zawodach: lekko wystraszona, niepewna, ale z czasem powolutku przyzwyczaja się do nowego miejsca. Nawet podczas przejazdów bywa rozkojarzona. Podczas skoków uspokaja się jakoś po przeskoczeniu pierwszej przeszkody. W ujeżdżeniu praktycznie od początku radzi sobie dobrze. W crossie trzeba jej pilnować żeby za szybko nie biegła, bo nie dotrwa do końca. Na starcie trochę wariuje przez ten tłum w pobliżu.
  • podróżowanie: trzeba chwili żeby zapakować ją do przyczepy. Boi się i zapiera, ale w końcu zawsze udaje nam się ją jakoś przekonać. 
  • w stosunku do innych koni: bardzo się nimi rozprasza. Na rozprężalni ciągle się tylko rozgląda, wita, próbuje nawiązać znajomości. Czasami ciężko skupić na sobie jej uwagę. 
W terenie: z radością przyjmuje każdy towarzyski terenik, wtedy często daje namówić się na skok przez powalone drzewo czy strumyczek. Bywa lekko zaborcza, bo chciałaby biec szybciej i tak dalej, ale nie ma problemów z ogarnięciem jej. Lepiej czuje się, gdy koni jest mniej, ale samotny teren też nie jest to dobrym wyjście. Wtedy ciągle się płoszy. Śmiało wchodzi do jeziora, chodź nie chce pływać. 

INFORMACJE DODATKOWE

Przezwisko: Starky
Poprzedni właściciel: -
Cena porcji nasienia: 4000 h
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: co 6 tygodni
Tarnikowanie zębów: przegląd w maju
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
TRENINGI I INNE

POTOMSTWO

⯈ Time Tower [b][z]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon