Startujemy!

> Klinika skokowa w Estrelli!

og. *Ariel

INFORMACJE PODSTAWOWE

Imię: *Ariel
Data ur.: 2 lutego 2011
Rasa: koń północnoszwedzki
Wzrost: 151 cm

Opiekun/jeździec: Livia Stark
Użytkowanie: ujeżdżenie (L), skoki (LL), wystawy


Matka: Alabama
Ojciec: Coralien
Hodowla: Echo Valley

Dokumenty >>


Historia: Ariel to prezent gwiazdkowy od Milki. Właściwie Ruska wypatrzyła go sobie już miesiąc wcześniej i także wtedy dokonana została transakcja z byłym właścicielem, ale mniejsza o to... Prezent to prezent, a Ariel w tej roli spisał się idealnie. Grzecznie przyjechał przyczepką i pozwolił się pięknie wyprowadzić na nowym terenie, prezentując się przy tym najlepiej jak potrafił. Wszyscy go oglądali, fachowym okiem dopatrywali się nieścisłości ze wzorcem, którego z resztą nikt nie znał, bo konik na tamtę chwilę prezentował się jako nn(rasa nieznana). Zmieniło się to niedługo później dzięki Zafirze. W każdym razie w nowym boksie od razu zajął się jedzeniem, a kiedy po południu wyszedł na padok, świetnie dogadywał się z sąsiadami. Od tamtej pory stał się ruskowym pupilkiem, którego będzie ze sobą ciągnąć do każdej nowej stajni.

Charakter: to jeden z naszych najoryginalniejszych koni w stajni, jeśli mówimy o wyglądzie, ale jego zachowanie jest typowe dla koni-miśków. Ari uwielbia przebywać w towarzystwie zarówno innych koni, psów, kotów, myszy (wszystkiego) i ludzi, w stosunku do których domaga się pieszczot. Ale nie jest nachalny. W umiarkowanym stopniu przyuczony do przeszukiwania kieszeni. Tę umiejętność cierpliwie udoskonala przy każdym czyszczeniu, czy przeprowadzaniu na pastwisko. Jest zawsze gotowy na przygodę, nie potrzebuje dużo odpoczynku. Wstaje jako jeden z pierwszych i zasypia jako jeden z ostatnich. Wiecznie pełen energii i dobrego humoru.   Uczy się dość chętnie, ale z reguły po jakimś czasie jest już znudzony i szuka sobie innych zajęć. Musi koniecznie zobaczyć wszystko, co nowe. Jeśli usłyszy podjeżdżający pod stajnię samochód, wariuje w boksie tak długo jak pojazd wydaje z siebie dźwięki, bądź ktoś wyprowadzi go, by mógł się rozejrzeć.

  • na co uważać: by nie nadepnął na nogę.. nie robi tego specjalnie, ale jest naprawdę ciężki, więc… lepiej mieć się na baczności.
  • upodobania: mizianie po pyszczku, w ogóle wszelkie pieszczoty. Uwielbia gdy poświęca się mu czas. Poza tym kocha cukier. 

W obejściu: jak już wspomniałam to ogromny misiak, więc zwykle gdy stoi w boksie, to głowę na wywaloną na korytarz i koniecznie musi zaczepić każdą przechodzącą osobę. Można przy nim tak stać i go głaskać i nigdy nie ma dość. Chętnie wpuszcza ludzi do swojego boksu. Można sobie na niego wsiąść, położyć się i tak sobie leżeć, podczas gdy on będzie spokojnie skubał sianko. W porze karmienia cierpliwie czeka na swoją kolej.

  • pielęgnacja: uwielbia czyszczenie, więc  tutaj nie z nim żadnych problemów. Spokojnie daje dotrzeć nam ze szczotką do każdego miejsca, ładnie podaje kopytka i nie wyrywa ich, chyba że traci równowagę. Stoi grzecznie, gdy pleciemy mu grzywę lub ogon. Na myjce też nie robi problemów, w miarę lubi wodę. 
  • podczas siodłania: aniołeczek. Stoi spokojnie, pozwala nam zakładać wszystko po kolei, podciągać popręg, bandażować nogi – wszystko. Kiedy podaje mu się wędziło to sam otwiera pyszczek. 
  • podczas wizyt kowala/weterynarza: Trochę się boi, ale stara się zachować spokój. Czasami jak przychodzi pora na jakiś zastrzyk czy szczepienie, to próbuje uciekać, ale spokojne głaskanie i uspokajanie zwykle pomaga. 

Zachowanie na padoku/pastwisku: samo wyprowadzanie go bywa trudne, bo podekscytowany ciągle przyspiesza, ale lekkie upomnienie wystarcza… na kilka sekund. Najpierw zawsze biega, cieszy się, tarza i generalnie szaleje. Później zajmuje się trawą i tak już do końca. Trzyma się z dala od kłopotów, więc wraca w nienaruszonym stanie.

  • w stosunku do ludzi: przybiega na zawołanie, chociaż nie zawsze. Właściwie to tylko wtedy, gdy widzi trzymaną przez opiekuna reklamówkę z jakimś smakołykiem lub coś w tym rodzaju. Ale liczą się chęci. 
  • w stosunku do innych koni i zwierząt: Ariel lubi przebywać z innymi końmi, pod warunkiem, że są dla niego miłe i przyjazne. Od tych agresywnych trzyma się z daleka, bo nie bardzo potrafi się bronić. Natomiast naprawdę dużo frajdy sprawiają mu psy, które czasami wbiegają na pastwisko i bawią się z końmi.

Podczas treningu: Ariel został kiedyś wstępnie zajeżdżony, a potem tak się jakoś sprawy potoczyły, że przez rok nikogo chętnego na przejażdżkę nie było. Koń był zadowolony, ale niestety przyszedł jego czas. Kiedy przybył już do Echo zdecydowaliśmy, że trzeba go jednak od czasu do czasu ruszyć. Może nie prezentował swoich chodów zbyt umiejętnie i właściwie to wcale nie posiadał równowagi i pojęcia o własnym ciele, ale co to dla nas. Na razie efekty są mało widoczne, ale małymi kroczkami przekonujemy Ariela do jazd rekreacyjnych i wydaje nam się, że całkiem mu się to podoba. To co jest dużym płusem, to wygoda jazdy na nim. Szczególnie na oklep można na nim śmigać i tylko się cieszyć. Wygodny jak mało który koń.

  • praca w ręku: lubi to, pewnie nawet bardziej niż pracę pod siodłem. Jest wtedy na równi z trenerem i chętniej podejmuje naukę nowych rzeczy. Podobno potrafi się kłaniać, ale jeszcze tego nie sprawdzaliśmy. Jest posłuszny i dobrze reaguje na polecenia, a gdy czegoś nie rozumie nie poddaje się, tylko próbuje dalej. 
  • lonżowanie: nie jest nauczony chodzenia na lonży. Kiedy pierwszy raz spróbowaliśmy, Ariel w ogóle nie ogarniał tego co się dzieje, po co nam taki długi uwiąz i w ogóle oBożecooniodemniechcą. Ale na spokojnie pokazaliśmy mu co i jak. Teraz Ari wie co ma robić jednak nie lubi tego i trochę denerwuje się, gdy chwila lonżowania się przeciąga. 
  • ujeżdżenie: Na czworoboku jest jeszcze mało skoordynowany ruchowo i ciągle zdarzają mu się pomyłki, jednak widać drobne poprawy z tygodnia na tydzień. Grunt, że się stara, że chce próbować i ufa swojemu partnerowi. Cierpliwie wykonuje polecenia, reaguje na pomoce w odpowiedni sposób i zachowuje czujność. Potrafi się skoncentrować. 
  • skoki: okazuje się, że Ariel lubi skakać, ale nie ma do tego talentu. Przeszkody pokonywane przez niego są i zawsze będą niziutkie. Najważniejszy jest jednak zapał, a temu konikowi go nie brakuje. Aktywnie idzie do przodu, słucha wskazówek i odbija się tam, gdzie mu się powie. Sam za nic nie potrafi wymierzyć odpowiedniej odległości.
  • wystawy: nie potrafi się dobrze zaprezentować samodzielnie, więc prezenter zawsze musi mu dawać dużo wskazówek. Na szczęście Ariel zawsze słucha i natychmiast reaguje, dzięki czemu efekty są zadowalające.

Na zawodach: zawsze jest trochę spięty, szczególnie na początku, ale czym dłużej tam jest, tym lepiej sobie radzi. Jednak ciągle musi mieć obok siebie znajomego konia albo człowieka, inaczej panikuje. Podczas przejazdów jest trochę rozkojarzony, szczególnie podczas skoków, więc trzeba być czujnym i dobrze go kierować. W niektórych przypadkach konie odwalają całą robotę, ale tutaj to jeździec musi pilnować dosłownie wszystkiego. W ujeżdżeniu jest trochę lepiej, Ariel jest spokojniejszy i lepiej radzi sobie z emocjami.

  • podróżowanie: Ariel lubi podróżować, więc nie mamy z tym absolutnie żadnych problemów. Od razu grzecznie wchodzi do przyczepy czy koniowozu, a podczas podróży zajmuje się jedzeniem. 
  • w stosunku do innych koni: zwraca na nie uwagę, ale sam z siebie nie potrafi „zagadać”. Na przyjazne zaczepki zawsze odpowiada tym samym, natychmiast te agresywne ignoruje i odchodzi. 

W terenie: uwielbia wyjazdy w teren, gdzie bardzo dużo bryka i szaleje ile fabryka dała. Woli mieć towarzystwo, bowiem podczas samotnych wypraw wszystko wydaje się nieco straszniejsze i nie raz się płoszy. W grupie jest śmielszy i ma się wrażenie, że łatwiej go kontrolować. Podczas wyjazdów nad jezioro od razu wchodzi do wody, chlapie na wszystkich i ma frajdę. Głębiej raczej się nie zapuszcza, chyba, ze sporo koni zdecydowało się na ten krok.

INFORMACJE DODATKOWE

Przezwisko: Ari
Poprzedni właściciel: -
Cena porcji nasienia: 5000 h
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: co 6 tygodni
Tarnikowanie zębów: przegląd w maju
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
TRENINGI I INNE

POTOMSTWO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon