Startujemy!

> Klinika skokowa w Estrelli!

kl. It's a Trap!

INFORMACJE PODSTAWOWE


Imię: It's a Trap!
Data ur.: 11 stycznia 2015
Rasa: koń pełnej krwi angielskiej
Wzrost: 172 cm

Opiekun/jeździec: Harry Rhodes
Użytkowanie: wyścigi (1000-1400m)


Matka: *Torunn
Ojciec: *American Hybrid
Hodowla: Echo Stable

Osiągnięcia >>
Sprzęt >>
Dokumenty >>


Historia: klacz została wyhodowana przez Echo Stable. Była planowana i wyczekiwana z wielką niecierpliwością. Poród był długi i trudny, konieczne było wezwanie weterynarza, który stwierdził, żebyśmy przygotowali się na najgorsze. Ale już tej nocy Trap udowodniła, że jest wojowniczką i nie dała się. Przyszła na świat jako kruchy, drobny, ale co najważniejsze - zdrowy źrebak. Przez pierwsze pół roku życia mieszkała w Rosewood wraz z matką,  po tym czasie została przeniesiona na zaprzyjaźnione rancho, gdzie mogła spędzić kolejne sześć miesięcy na pastwiskach wraz z innymi źrebakami. Jako roczny koń zaczęła pracę z człowiekiem, polegającą głównie na oswajaniu ze sprzętem, nauce chodzenia na lonży, spacerach w ręku po torze wyścigowym itd. Jako dwulatka przyjęła jeźdźca na grzbiet i zaczęła biegać na poważnie. Swój trening rozpoczęła w Echo Stable, wraz z First Lady of Biscuitland i nieco bardziej doświadczonym już Dixie Delight

Charakter: jest to koń o dość chaotycznej naturze, objawiającej się w jej wiecznym rozkojarzeniu, płochliwości, impulsywności i przekorności. Największym problemem dla niej jako dla konia wyścigowego jest zdecydowanie brak odwagi. Potrafi się wystraszyć naprawdę banalnych rzeczy i nigdy nie wiadomo kiedy nagle odskoczy, a kiedy zupełnie poniesie w siną dal. Ciężko jest się jej skoncentrować na zadaniu, ciągle się rozprasza. Nie jest typem konia, który zastanawia się dokładnie, zanim podejmie jakieś działanie. Ona woli działać spontanicznie i naprawdę jest nieprzewidywalna.

W stosunku do ludzi: generalnie nie jest typem pieszczoszka, ale gdy ma dobry dzień pozwala nam się głaskać. Na ogół nie przepada za dotykiem dłuższym niż absolutne konieczne minimum.

W stosunku do innych zwierząt: wśród koni lubi dominować, chociaż jest dość słaba i drobna, co wiąże się z wieloma przegranymi walkami. Bo dla niej nie ma znaczenia, że prowokuje wielkiego, ciężkiego konia belgijskiego, liczy się tylko to, że ten wielki belgijski koń je trawę na JEJ pastwisku. I próbuje go pokonać za KAŻDYM razem. Nie uczy się na błędach. Jeśli chodzi o psy czy koty to toleruje je, ale nie akceptuje. Gdy któryś ośmieli się ją dotknąć- rzuca się na niego z zębami.

W obejściu: tak jak pisała, nie przepada za dotykiem. Czyszczenie zatem musi odbywać się szybko i sprawnie, a czasami nawet i wtedy Trap zaczyna się denerwować. Kopyta podaje z wielkim oburzeniem i łaską. Na myjce jest już w ogóle cyrk, bo Trap nie cierpi wody.

Podczas treningów: Trap ma ludzi w dupie. Tak, taka prawda. Uważa, że wie lepiej, że sama poradzi sobie zupełnie nieźle i każdą próbę ogarnięcia jej traktuje jako zamach stanu. Chyba frajdę sprawiają je te momenty, kiedy ma powód żeby się stawiać, walczyć i dębować. Niewielu jest ludzi, którzy potrafią na niej jeździć, a jeszcze mniej jest tych, którzy właściwie całkiem to lubią. Tych drugich nigdy jeszcze nie spotkałam, natomiast w pierwszej grupie znajduje się oczywiście Harry Rhodes, do którego lgną wszystkie postrzelone kobyły wyścigowe we wszechświecie. Trap nawet pod nim trochę szaleje, ale i tak zachowuje się o niebo lepiej niż normalnie. Jej wielkim plusem jest szybkość i zwinność. Potrafi wyprzedzać tak, że gapiom oczy z orbit wyłażą. Jest niczym motocykl wśród samochodów na zatłoczonej autostradzie. Kiedy jest ogarnięta to naprawdę jest na co patrzeć i z czego się cieszyć. Trap ma bardzo dobre czasy, a na dzień dzisiejszy, czyli końcówka marca, jest w treningu od dwóch miesięcy i jej pierwszy debiut dopiero nadejdzie. Jeśli pogoda dopisuje to jest super, ale na błotnistym torze nie ma szans, żeby Trap w ogóle się starała. Widzi przed sobą kałuże i walczy silniej i zacieklej niż kiedykolwiek. Jest niemal nie do ruszenia. Boimy się jak to będzie na zawodach, ale Harry twierdzi, że mamy jeszcze czas żeby to z nią wypracować i damy radę. W sumie widać jakieś postępy, więc jesteśmy dobrej myśli.

W podróży: każde wprowadzenie jej do przyczepy powinniśmy nagrywać i udostępniać ludziom w internetach, żeby mogli się z nas pośmiać, bo to co się dzieje przed stajnią to jest cyrk. Trap stawia się wszystkimi czterema nogami, a gdyby mogła to przywiązałaby się jeszcze ogonem do płotu. Nienawidzi przyczep i jeśli nie mamy pod ręką weterynarza z środkami uspokajającymi to marny nasz los. Nic na nią nie działa. W końcu jakoś zawsze się udaje, ale jeszcze nie wynaleziono takiej techniki, która pozwoliłaby się nam z tym uporać chociaż w dziesięć minut.

INFORMACJE DODATKOWE

Przezwisko: Trap
Poprzedni właściciel: -
Cena porcji nasienia/embriotransferu: -
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: co 6 tygodni
Tarnikowanie zębów: przegląd w maju
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
TRENINGI I INNE

Trening wyścigowy
Trening wyścigowy
Trening wyścigowy
POTOMSTWO

-

1 komentarz:

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon