Startujemy!

> Klinika skokowa w Estrelli!

og. Shadow of Time

INFORMACJE PODSTAWOWE

Imię: Shadow of Time
Data ur.: 28 marca 2012
Rasa: SP
Wzrost: 157 cm

Opiekun/jeździec: ?
Użytkowanie: WKKW (easy)


Matka: *Black Porfavor >>
Ojciec: *Jally Good Time >>
Hodowla: Winter Mist >>

Sprzęt >>
Dokumenty >>
VEF Passport

Historia: Ruska i Friday wybrały się na sprzedaż potomków po Jally'm do Winter Mist. Oto treść formularza, która na razie jest właściwie całą naszą wspólną historią: "O nim mi nie wspominałaś, więc był dla mnie zupełną niespodzianką. Przechadzałyśmy się właśnie z Fri po pastwisku, szukając znajomych mordek, z którymi mogłybyśmy sobie posiedzieć na trawie. Podczas głaskania Liverpola na łąkę przyszedł Scott i mijając nas powiedział, że idzie po jakiegoś Shadowa na prezentację przed kupcami. Nie kojarzyłyśmy zupełnie imienia, wzruszyłyśmy więc ramionami i zapomniałyśmy o sprawie aż tu nagle… Scott wracał, prowadząc na uwiązie niesamowitego młodego ogiera! Ale naprawdę, jego maść powaliła nas na kolana… chociaż w sumie siedziałyśmy na trawie… Nawet Friday wyszeptała „wow, co za koń”, a ja jej w tym zawtórowałam. „Jest na sprzedaż” - odparł Scott, puszczając do nas oczko. Ogier, przechodząc obok nas, wyciągnął w naszym kierunku pyszczek żeby nas obwąchać. Zerknęłam porozumiewawczo na Friday, która wciąż patrzyła za odchodzącymi i po kilku sekundach jak na komendę zerwałyśmy się do biegu. Dogoniłyśmy ich. Zaczęłyśmy głaskać konika, któremu na początku nie spodobało się nasze nagłe pojawienie się, ale kiedy odkrył, że jesteśmy miłe i go rozpieszczamy to chętnie zwolnił kroku. W ogóle był dość wolny i Scott musiał go ciągnąć. W końcu doszliśmy do stajni i Scott zaproponował żebyśmy pomogły mu go czyścić. Więc zaczęłyśmy machać szczotami, a on stał jak zaczarowany, zupełnie spokojnie i tylko się relaksował. Ujął nas swoją misiowatą osobowością, tą łagodnością i „spokojnie, na wszystko starczy czasu, nie ma się co spieszyć”. Nawet Friday była nim zachwycona! W końcu mogłyśmy zobaczyć go w ruchu… i dopiero wtedy odkryłyśmy jaka z niego uparta bestia! Nie chciał w ogóle iść do przodu, no chyba że w wolnym stępie, a jak przyszedł czas na kłus to stawiał się jak osiołek! Już go za to pokochałam, takie uparte koniska uwielbiam mimo wszystko ;D Dopiero kiedy przyszedł Blaze, zdegustowany umiejętnościami pracownika, wziął Shadowa w obroty tak że konik chodził jak w zegareczku. Nawet pokazano nam jak skacze luzem i dowiedziałyśmy się, że jest już zajeżdżony i szkolony do WKKW. Szybkie spojrzenia… i bieg do biura by złożyć papiery! Także dlatego on, bo jest cudownym, przepięknym misiem, z którym bardzo bardzo chciałyśmy pracować."

Charakter: jest to koń o typowym usposobieniu „misia”, czyli tylko do tulenia i kochania. Shadow uwielbia ludzi i wszelkie inne stworzenia, każdemu daje na starcie szanse i obdarza zaufaniem. Widzi w nich samo dobro, a jego wyrozumiałość i cierpliwość ujmuje nas wszystkich. Kiedy wyczuwa smutek będzie się starał pocieszyć, zrobi wszystko żeby pomóc tej osobie. Poza tym jest strasznym leniuchem i najchętniej całe dnie tylko by jadł i spał na przemian. Trzeba się napracować, żeby faktycznie wymóc na nim jakieś działanie, ale mało kto ma na tyle twarde serduszko, żeby nie ulec jego niewinnej mince. Nie ruszają go żadne hałasy i straszne rzeczy. Ewentualnie spojrzy w tamtą stronę, a jeśli odkryje, że może faktycznie powinien uciec to potrafi się zmobilizować maksymalnie do kłusa i położenia po sobie uszu.
  • na co uważać: nie puszczać go na pastwisko z innymi ogierami/agresywnymi końmi (zawsze później wraca biedny z ranami)
  • upodobania: przytulanie, głaskanie, mizianie i słodkości
W obejściu: anielsko grzeczny konik. Do swojego boksu zaprasza serdecznie nawet zupełnie obcych ludzi, którzy mogą się do niego spokojnie tulić, a on będzie szczęśliwy. Chyba nigdy nie udziela mu się to podekscytowanie innych koni w porze karmienia, chociaż kiedy już dostanie swoją porcję to rzuca się na nią jak wygłodniały wilk. Dobrze dogaduje się z sąsiadami, a także wszystkimi stajennymi pupilami. Nie było dla nas niespodzianką, kiedy któregoś dnia znalazłyśmy kota śpiącego na jego grzbiecie.
  • pielęgnacja: bardzo lubi czyszczenie i nie raz już zasnął podczas szczotkowania. Mogą to robić nawet dzieci – bardzo uważa, żeby nie zrobić im krzywdy. Ładnie podaje kopyta, nie boi się też wody. 
  • podczas siodłania: tak samo spokojny. Podczas całego procesu ubierania stoi sobie i przysypia, zupełnie nie przejmując się co my właściwie na niego zakładamy.
  • podczas wizyt kowala/weterynarza: trochę boi się weterynarza, ale nie jest to na tyle silny strach żeby sprawiał nam problemy. Shadow po prostu podczas badań nie jest w stanie zasnąć i uważnie bada każdy ruch tego podejrzanie śmierdzącego gościa. 
Podczas treningu: niestety, ale przez jego straszne lenistwo i ospałość, każda jazda z tym koniem to wyzwanie i męki dla jeźdźca. Żeby zmobilizować go do czegokolwiek potrzeba wiele wiedzy i cierpliwości. Trzeba być cały czas czujnym, b jeśli odpuści mu się na chwilę to od razu wraca do punktu wyjścia. Dosłownie, bo zawsze ciągle w stronę bramy czy drzwi. Kiedy jednak uda się go rozbujać to okazuje się, że ma całkiem ładne chody. Potrafi poruszać się z gracją i płynnością. 
  • ujeżdżenie: jeśli dobierze się do niego dobrego jeźdźca, to można się spodziewać całkiem niezłych efektów. Shadow potrafi się ładnie zaprezentować na czworoboku, a jego największym atutem jest płynność z jaką potrafi się poruszać, gdy ktoś zdoła go już obudzić. Łatwo się dekoncentruje i trzeba nieustannie przypominać mu o trzymaniu odpowiedniego tempa, bo inaczej zwalnia przy każdej okazji. Dobrze reaguje na pomoce, rozumie wszystkie podstawowe sygnały, jednak czas jego reakcji bywa nieco opóźniony. Przy przyspieszaniu (szczególnie przy zagalopowaniach) zdarza mu się brykać. 
  • skoki: nie jest wielkim fanem tej dyscypliny, ale małe przeszkody nie stanowią dla niego ogromnego problemu. Co prawda wyżej niż 110 cm to on nie skoczy, ale nie oczekujemy od niego nie wiadomo jakich rekordów. Jest to w połowie koń rekreacyjny, więc jego możliwości zupełnie nam wystarczają. Bywa, że wyłamuje, dlatego przed każdym skokiem trzeba go mocno motywować.
Na zawodach: dobrze radzi sobie ze stresem, ale jest jeszcze bardzo niedoświadczony i jednak zdarzy mu się spłoszyć jakiejś chorągiewki, a w dużym tłumie jest trochę przestraszony. Jest spokojniejszy, kiedy ma wokół siebie dużo znajomych twarzy i pyszczków.
  • podróżowanie: jest to spokojny koń, który nie boi się wchodzić do przyczepy, a większość podróży najzwyczajniej przesypia. 
  • w stosunku do innych koni: nastawiony przyjaźnie, chociaż nie wpycha się na siłę między nieznane mu konie. Do zupełnie obcych odnosi się z lekkim dystansem, ale nigdy agresywnie. Nie kopie, nie gryzie, a na rozprężalni potrafi zgrać się z całym tłumem.
W terenie: na otwartej przestrzeni nabiera nowej energii i nie trzeba go już stale popędzać, chociaż i tak idealnym chodem jest dla niego średniej prędkości kłusik. Nie przeszkadza mu chodzenie w zastępie, chociaż denerwuje się, kiedy inne konie  wjeżdżają mu na zad i obraża się na jeźdźca, co okazuje przez ignorowanie wszelkich poleceń. Można go przekonać jedynie smakołykami albo pozwolić na szaleńczy galop po łące – będzie tak szczęśliwy, że zapomni o wszystkim.

INFORMACJE DODATKOWE

Przezwisko: Shadow
Poprzedni właściciel: -
Cena porcji nasienia: 3000 h
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: co 6 tygodni
Tarnikowanie zębów: przegląd w maju
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
TRENINGI I INNE

▸trening crossowy >>
POTOMSTWO

-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon