Startujemy!

> Klinika skokowa w Estrelli!

Dodałam nowe konie..

Jak widzicie po tytule, niedodawanie nowych koni idzie mi znakomicie! 
Jestem z siebie taka dumna. Może kupię sobie tort. 

A tak na poważnie... przecież nie mogłam się powstrzymać! Spójrzcie na przykład na Kree i jej słodką mordkę. Nigdy w życiu nie widziałam tak...
...uroczego...
...pyszczka <3
*boop*


Poznajcie też Vers, którą raz nieopatrznie nauczyliśmy klękania (dzięki Det) i od tej pory klęka w najmniej odpowiednich momentach, na przykład W CZASIE PRZEJAZDU NA ZAWODACH. 
A poza tym jest kochaną bułą.


Latveria, lub jak pieszczotliwie ją nazywamy: Dum-dum, to rozważna dziewczyna. Będzie nas reprezentować podczas rajdów. Bójcie się! Jest wytrzymała, dzielna i zawsze gotowa do walki! :D


Przechodzimy do panów. Może zaczniemy od Yondu, który we wszystkim zawsze musi być pierwszy. Uwielbia się też popisywać. Nie mogę powiedzieć, że mamy z nim lekko, ale kucyk ma swoje zalety. 


Trafił nam się kolejny kasztanek. Stajnia się zarudziła, ale w ogóle nie mamy zastrzeżeń, kiedy możemy trenować z cudem w postaci Stormbreakera
Zrodzony w sercu gasnącej gwiazdy. 
Muśnięty mocą piekielnego ognia. 
Miłośnik zasuwaków.  


No i wreszcie! Ostatni, ale nie mniej kochany! Made of  Vbranium we własnej, końskiej osobie. Nienawidzi, gdy robimy mu zdjęcia i nigdy nie patrzy w obiektyw. Jest trochę dziwny, no nie ma co ukrywać. Ale my kochamy dziwność w każdej formie, a szczególnie w formie siwych ogierów arabskich. To nasza ulubiona. 




Wnioskuję o pozbawienie mnie praw do przeglądania stron z końskimi zdjęciami. 

2 komentarze:

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Freepik FlatIcon