Witajcie!
Ciągle myślę nad zmianą pseudonimu jest tak blisko, że mam już wybrane dwie finałowe propozycje. Ale to jeszcze nie jest przesądzone - oto cała ja. Niezdecydowanie na poziomie Mount Everest.
Sprawa druga jest bardzo ważna i zatwierdzona przez najbliższą mi rodzinę. Przynajmniej ważna dla mnie i tych osób, które rozeznają się w sytuacji rodzinnej w Echo. Otóż zdecydowałam się jednak nie mieć dzieci. Naprawdę nie wiem co mi strzeliło do łba, że mi się ich nagle zachciało i to nawet nie jedno, a dwoje! Ja nawet nie lubię dzieci. To musiało być jakieś mocno przyćmienie umysłu, ale już odzyskałam świadomość.
Remy i Sky stają się z dniem dzisiejszym adoptowanymi przed laty córkami Cory i Zena, przyjęły także ich nazwisko. Zaraz pozmieniam to w "kartach postaci".
Ja natomiast nigdy nie byłam zamężna, nie będę sobie w żadnym poważnym stałym związku. Dla Remy i Sky będę jedynie dobrą ciocią, która od czasu do czasu poprowadzi im jazdę czy kupi po batoniku.
Serio, muszę to zrobić, bo się tak nie da żyć. Nie mogę tak. Uff, ale już po wszystkim. Zatem przechodzimy restart rzeczywistości w naszym wymiarze i staramy się połapać w obecnej sytuacji. Zarówno sobie jak i Wam życzę powodzenia.
Ciekawą sprawą jest to, co zrobić z tymi wszystkimi tekstami, które zostały napisane do tej pory. Bo przecież były wigilie, były jakieś śluby, gdzie dzieci były moje itd. Otóż wystarczy sobie zrekonstruować w głowie te fragmenty według wzoru z czasów obecnych. A niektóre z nich nigdy się nie wydarzyły. Ale nie wiem które, już się gubię. Dobra, jakoś damy radę!
To mniej więcej wszystko co mam do powiedzenia, dziękuję za uwagę. Trzymajcie się! :D
Jaka rekonstrukcja. To po prostu przechodzi do równoległego wymiaru ;P
OdpowiedzUsuńNasienie mrożone już załatwione, oto link do oferty :)
OdpowiedzUsuńhttp://estrellasportstable.blogspot.com/2016/08/oferta-3.html